
Stosownie do swego zwyczaju Paweł wszedł tam do nich i (...)
prowadził z nimi rozmowy na podstawie Pism, wyjaśniając i wskazując cytatami,
że było konieczne, aby Chrystus cierpiał wśród umarłych Dzieje Apostolskie 17:2,3
prowadził z nimi rozmowy na podstawie Pism, wyjaśniając i wskazując cytatami,
że było konieczne, aby Chrystus cierpiał wśród umarłych Dzieje Apostolskie 17:2,3

Czy po zakończeniu obecnego systemu światowego będzie jeszcze ktoś żył na ziemi?
data dodania: 2021-09-08, godz. 11:55:30 | dodał: Administrator
Słowa kluczowe: dni ostatnie
Na pewno tak. Koniec obecnego systemu światowego nie nastąpi w wyniku masowej zagłady w wojnie nuklearnej, tylko w następstwie wielkiego ucisku, którego częścią składową będzie „wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego” (Obj. 16:14, 16). Wojna ta nie zniszczy ziemi ani nie unicestwi całego rodzaju ludzkiego.
Mat. 24:21, 22: „Potem będzie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd i już nigdy więcej nie będzie. Doprawdy, gdyby owe dni nie zostały skrócone, nie byłoby wybawione żadne ciało; ale ze względu na wybranych owe dni zostaną skrócone”. (A zatem ocaleje jakieś „ciało”, to znaczy jacyś ludzie).
Prz. 2:21, 22: „Prostolinijni bowiem będą przebywać na ziemi i nienaganni będą na niej pozostawieni. Niegodziwi zaś zostaną z ziemi wytraceni, a postępujący zdradziecko zostaną z niej wyrwani”.
Ps. 37:29, 34: „Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze. Pokładaj nadzieję w Jehowie i trzymaj się jego drogi, a on cię wywyższy, byś posiadł ziemię. Zobaczysz, jak niegodziwcy zostaną wytraceni”.
Powiązane tematy:
- Co przemawia za tym, że żyjemy w „dniach ostatnich”?
- Dlaczego Świadkowie Jehowy twierdzą, że „dni ostatnie” rozpoczęły się w roku 1914?
- Czy po zakończeniu obecnego systemu światowego będzie jeszcze ktoś żył na ziemi?
- Dlaczego Bóg pozwala tak długo czekać na unicestwienie niegodziwców?
- Dni ostatnie - definicja
Komentarze do powyższego artykułu:
Dodaj jako pierwszy komentarz!
Dodaj swój komentarz!
Tylko zalogowane osoby mogą dodawać komentarze.